Domeny z polskimi znakami diakrytycznymi (IDN) są dostępne na rynku domen już od 14 lat, jednak wielu zwykłych użytkowników dalej nie jest świadomych ich istnienia. Zaliczyć możemy do nich domeny takie jak: www.spółka.pl, www.pamięć.pl lub www.skąpiec.pl. Jak pokazują cyklicznie raporty NASK ich liczba ciągle stanowi niewielki odsetek aktywnych nazw w domenie .pl. Na koniec pierwszego kwartału 2017 roku IDN-y stanowiły 1,49% wszystkich aktywnych w DNS nazw domeny .pl.
Z czego to wynika?
Na obecny fakt ma wpływ zapewne wiele czynników m.in:
- Niska świadomość istnienia wśród użytkowników (opisywaliśmy to niedawno w artykule: Cyfrowa ignorancja wśród polskich urzędników?)
- Jeszcze kilka lat temu najpopularniejsze ówcześnie przeglądarki, czyli Internet Explorer i Mozilla Firefox średnio radziły sobie z indeksowaniem domen z polskimi nazwami (pisaliśmy o tym tutaj)
- Podobny problem występował z linkowaniem domen IDN na portalach społecznościowych (np. na Facebooku), poprzez brak odpowiedniego wsparcia innych znaków narodowych niż tych, które są używane w języku danej strony. Zazwyczaj znaki diakrytyczne zamieniane były na znaki zapytania.
- Użytkownicy w komentarzach na naszym blogu wskazywali również na brak możliwości dodawania domen IDN do najpopularniejszych polskich katalogów, przez co znacząco obniżała się możliwość wypozycjonowania witryny.
Już 8 lat temu informowaliśmy na naszym blogu, że niewielki odsetek rejestracji nazw IDN wynika z przyzwyczajenia do dotychczasowych rozwiązań bazujących na domenach nie zawierających znaków narodowych. Co ciekawe, po tylu latach, bariery te okazały się nadal powszechne i decydujące. Badaniem zmian i trendów w obrębie europejskich domen IDN zajmuje się od kilku lat EuRid – niekomercyjna europejska instytucja zajmująca się przydzielaniem subdomen dla domeny internetowej .eu oraz sprawami organizacyjnymi dotyczącymi tej domeny. Poniżej przytaczam kilka interesujących informacji z raportu Eurid: World report on Internationalised Domain Names 2015.
Jak możemy wywnioskować z wykresu powyżej – sytuacja w naszym kraju mniej więcej odpowiada światowym trendom. Według raportu w 2015 roku Polska z udziałem ok. 1,53% wszystkich aktywnych IDN w rejestrze .pl nazw znajdowała się w pierwszej dwudziestce pod względem ilości zarejestrowanych domen IDN. Co ciekawe: autorzy raportu wskazują na trend, iż domeny IDN najchętniej rejestrują kraje tzw. gospodarek wschodzących (ilustruje to wykres poniżej).
Czy warto rejestrować domeny IDN?
Jeżeli posiadasz domenę bez ogonków, to naturalnym wydaje się zarejestrowanie wersji IDN, aby zabezpieczyć się przed ewentualnymi nieuczciwymi działaniami konkurencji bądź nieprzyjaznych Ci osób. Takie rozwiązanie wiąże się oczywiście z koniecznością utrzymywania obu domen – co będzie dodatkowym (ale stosunkowo niewielkim) kosztem. Ceny odnowienia domen z polskimi znakami są znacznie tańsze od tych bez “ogonków” (dotyczy to jednak tylko domen .pl).
Warto pamiętać, że domeny IDN mogą być używane zarówno w domenach .pl, jak i np. .com czy .eu. Te trzy najpopularniejsze w Polsce rozszerzenia oferują możliwość rejestracji nazw ze znakami diakrytycznymi.
Na pewno dla wielu argumentem za może okazać się możliwość użycia oryginalnej nazwy naszego biznesu albo nazwiska. Taki adres znacznie lepiej będzie się prezentować na firmowej wizytówce lub każdej innej reklamie zewnętrznej.
Jakie są minusy domen IDN?
W języku polskim jest dziewięć liter tworzonych za pomocą znaków diakrytycznych: ą, ć, ę, ł, ń, ó, ś, ź, ż. Występują one tylko i wyłącznie w naszym języku. Co za tym idzie, znaki te używane są praktycznie tylko przez Polaków. Być może część czytelników uzna, że ruch na stronach z takimi znakami w adresie będzie generować w przeważającej większości jedynie polskojęzyczna część sieci ale jest nie do końca prawda. Najczęstszym powodem rejestracji stron z polskimi znakami diakrytycznymi jest ustawienie na niej wyłącznie przekierowania do głównej strony www. Dla przykładu:
Domena IDN www.pamięć.pl przekierowuje na stronę główną portalu edukacyjnego Instytutu Pamięci Narodowej www.pamiec.pl.
Niektórzy użytkownicy wprost twierdzą, że Polacy zdążyli przyzwyczaić się już do wprowadzania domen bez polskich znaków diakrytycznych, a reszta nie będzie wprowadzać z lenistwa. Cóż, ostateczny wybór czy osąd i tak należy do każdego z Was…
Mimo wszystko, znając już plusy i minusy, stawiając się w roli klienta chcemy zakupić domenę z polskimi znakami.
Jak to zrobić?
Każda domena IDN np. łóżko.pl występuje w dwóch postaciach, w tzw. postaci:
- zewnętrznej – ze znakami diakrytycznymi np. łóżko.pl, zakodowaną w Unicode (taką wpisujemy w wyszukiwarce),
- wewnętrznej – zakodowanej w systemie PunyCode.
PunyCode to specjalne kodowanie, które jest wykorzystywane w celu konwersji Unicode na zestaw dozwolonych znaków w nazwie (tj. litery ASCII, cyfry i myślniki). Dzięki Punycode jesteśmy w stanie przedstawić jej nazwę w wersji obsługiwanej przez serwery DNS.
Korzystając z naszej wyszukiwarki domen możesz wpisać nazwę domeny w oryginalnej formie. Wyszukiwarka automatycznie zmieni nazwę domeny na nazwę w kodzie ASCII i w rzeczywistości do rejestracji zgłosisz nazwę w postaci PunyCode.
Podsumowanie
Według autorów raportu tendencja rejestracji domen IDN będzie się stale zwiększać. W stosunku do poprzedniego raportu wzrost w skali światowej wyniósł 3%. Ale i w rodzimym Internecie możemy zapewne spodziewać się zmian w ilości rejestracji domen z polskimi znakami diakrytycznymi, za sprawą młodszych użytkowników, którzy chętniej zaczną używać IDN, bo po prostu nie będą pamiętać czasów, kiedy klawiatura nie obsługiwała polskich znaków.
Źródła:
https://www.dns.pl/IDN/idn-faq.html
https://eurid.eu/media/filer_public/d0/ad/d0ad22df-e168-47f3-a647-ea1bd44391d6/idnworldreport2015_interactive.pdf
https://sekurak.pl/nietypowe-metody-wykorzystywane-w-atakach-phishingowych
https://www.verisign.com/en_US/channel-resources/domain-registry-products/idn/idn-conversion-tool/index.xhtml?loc=en_US
