W listopadzie świat obiegła wiadomość o tym, że Facebook za rekordową sumę nabył prawo do domeny fb.com. Przed kilkoma dniami ujawniono kulisy tej transakcji oraz jej wartość – zawrotna suma 8,5 miliona dolarów.
Domena fb.org – czołówka sprzedaży domen wszechczasów
Kwota została ujawniona przez stronę sprzedającą, czyli organizację non-profit o nazwie American Farm Bureau. Organizacja ta musi się „zadowolić” domeną fb.org, która cały czas do niej należy. Transakcja trafia do czołówki sprzedaży domen wszechczasów, niewiele ustępując takim domenom jak Insure.com (16 mln $, 2009), Fund.com (10 mln $, 2008), Porn.com (9,5 mln $, 2007) oraz oczywiście Sex.com (historia tej domeny nadaje się na niejeden film).
To nie pierwsza domena kupiona przez Facebooka, który zaczynał od domeny TheFacebook.com, zaś domenę Facebook.com nabył w 2005 roku za kwotę 200 tysięcy dolarów. Serwis posiada również inną krótką domenę, fb.me.
Facebook obecnie pojawia się bardzo często w mediach, głównie ze względu na jego plany wejścia na giełdę. Z całą pewnością jego debiut na parkiecie będzie większym wydarzeniem, niż debiut Google w 2004 roku. Google zebrał wówczas z giełdy 1,5 miliarda dolarów.
W ubiegłym tygodniu trwała oferta prywatna na akcje Facebooka, prowadzona przez bank inwestycyjny Goldman Sachs. W celu zachęcenia inwestorów opublikowano częściowe wyniki finansowe za 2009 rok – 777 milionów dolarów przychodów oraz zysk w wysokości 200 milionów dolarów. Nie są to wartości, które dorównują takim gigantom jak Microsoft, Apple czy Google, niemniej współczynnik wzrostu jest imponujący. Danych za 2010 rok nie ujawniono, jako że Facebook cały czas nie jest notowany na giełdzie ani jego liczba udziałowców nie przekroczyła 500, gdyż zgodnie z amerykańskim prawem dopiero wówczas pojawia się obowiązek publikacji danych finansowych.
Biorąc pod uwagę sumy, jakie inwestorzy chcą wyłożyć na zakup akcji Facebooka, mamy do czynienia z firmą o ogromnej kapitalizacji, jednak bez przełożenia na konkretne wyniki finansowe. Wielką niewiadomą jest, czy w najbliższych latach Facebook będzie w stanie pokazać wyniki finansowe, które będą odpowiadały jego wycenie w oczach inwestorów. Przypomina się od razu rok 2000, kiedy to można było obserwować bardzo podobne „pompowanie” spółek internetowych. Nawet pomimo ogromnej bazy użytkowników i pozostałego potencjału rozwoju, w pewnym momencie inwestorzy zaczną żądać pokazania konkretnych wyników finansowych a nie tylko dalszych planów podboju świata. Dopiero wówczas poznamy więc, ile naprawdę jest warty Facebook.
Jako CEO MSERWIS posiadam ponad 20-letnie doświadczenie z zakresu tworzenia oprogramowania, funkcjonowania domen oraz serwerów wirtualnych. Odpowiadam za nadzór nad wszystkimi aspektami działalności, w tym sprzedażą, marketingiem, finansami i opracowywaniem strategii biznesowych. Pomagam przedsiębiorcom tworzyć sklepy e-commerce i konfiguratory 3D, które zapewniają więcej klientów dla ich biznesów.