Firma Verisign zarządza rejestrem wszystkich domen z końcowką .com oraz .net. Wszelkie zapytania o nazwy w tych domenach muszą przejść przez serwery Verisign. Firma ta uzyskała w 1990 roku wyłączne prawo zarządzania tymi domenami od amerykańskiego Departamentu Handlu oraz organizacji non-profit Internet Corporation for Assigned Names and Numbers (znana szerzej jako ICANN). Wyłączność jest zagwarantowana aż do 2012 roku z pierwszeństwem przedłużenia umowy.
Verisign udziela prawa do rejestracji domen innych podmiotom (akredytowanym rejestratorom), którzy z kolei oferują je swoim partnerom lub klientom końcowym. Z tytułu każdej zarejestrowanej domeny Verisign pobiera od bezpośredniego akredytowanego rejestratora stałą opłatę w wysokości $6 od domeny .com i $3,5 od domeny .net. Verisign uzyskał od ICANN zgodę na 7% podwyżki tych wartości rocznie. Już 15 października 2007 opłaty te wzrosną do wysokości odpowiednio $6,42 oraz $3,85.
Tłumaczenie Verisign co do podwyżek
Tłumaczenie tej podwyżki jest co najmniej mętne. Verisign wyjaśnia, iż o ile w roku 2000 jego serwery przetwarzały milard zapytań o domeny dziennie, to obecnie wartość ta wynosi 30 miliardów. Stąd też pojawia się konieczność ogromnych inwestycji w infrastrukturę, będącą w stanie obsłużyć tego typu ruch. Wartość ta nieustannie się zwiększa ze względu na popularyzację Internetu czy też użycie wielu typów urządzeń przenośnych. Ponadto, ilość zagrożeń i ataków związanych z bezpieczeństwem sieciowym wzrosła o 700% od 2000 roku i według prognoz ma rosnąć o 50% w 2007 i 2008 roku. Dodatkowo, firma musi walczyć z rosnącą falą nadużyć związaną z samym procesem rejestracji domen.
Z drugiej jednak strony mamy o wiele większą liczbę zarejestrowanych domen, które przynoszą firmie Verisign dużo większy przychód oraz wielokrotnie bardziej wydajne systemy informatyczne. Im więcej aktywnych i opłacanych domen, tym cena jednostkowa powinna być niższa. Karl Auerbach, były członek zarządu ICANN, założyciel własnej firmy związanej z oprogramowaniem oraz prawnik, stwierdza:
„Rzeczywisty koszt rejestracji domeny internetowej oraz opublikowania jej na serwerach nadrzędnych wynosi prawdopodobnie $0,03 o ile nie mniej. Jeśli porównamy rzeczywisty koszt ($0,03) oraz opłatę jaką pobiera Verisign ($6,42), możemy stwierdzić, iż ICANN udzielił Verisign prawa do narzucania marży w wysokości 21400%. Mnożąc opłatę przez ilość aktywnych domen .com (około 60 milionów) otrzymujemy kwotę 383.400.000 dolarów rocznie przekazaną przez ICANN dla Verisign”.
Zapowiedziana podwyżka została ostro skrytykowana przez wiele środowisk, wliczając w to rejestratorów domen, polityków oraz oczywiście właścicieli domen. Ostrej krytyce poddana jest również umowa między ICANN a Verisign. Niedopuszcza ona konkurencji ze strony innych podmiotów, mogących zaoferować obsługę rejestru domen po znacznie niższej cenie.
Wzrost cen a klient końcowy
W tej chwili trudno powiedzieć, w jaki sposób ta podwyżka przełoży się na wzrost cen dla klienta końcowego. Duża konkurencja prawdopodobnie wymusi zmniejszenie marż rejestratorów oraz pośredników, jednakże w dłuższej perspektywie czasu podwyżka jest nieunikniona. Sprawne zarządzanie i administrowanie domenami, jak również efektywna obsługa klienta wymaga również nakładów na infrastrukturę od sprzedawców detalicznych.
Jedyną możliwością, która zagwarantuje utrzymanie obecnej ceny przez dłuższy okres jest przedłużenie ważności domeny o większą ilość lat z góry. Domeny .com oraz .net mogą być opłacone z góry na okres aż 10 lat. Wymaga to dokonania jednorazowej większej zapłaty, zabezpiecza jednak prawo do domeny, musimy się przejmować ewentualnymi podwyżkami, a także zmniejsza ryzyko przegapienia terminów przedłużenia ważności.
Czy domeny faktycznie podrożeją?
Na całym świecie obserwujemy trend obniżania ceny rejestracji i utrzymania domen. Dotyczy to również naszej krajowej domeny *.pl. Jej koszt spadł o prawie dwie trzecie w ciągu ostatnich 4 lat, a cały czas jest wyższy niż w przypadku domen .com czy .net. Mało prawdopodobne jest również aby podrożały w ślad za domenami zarządzanymi przez Verisign. Warto jednak monitorować uważnie zmiany na rynku, aby nie być nimi zaskoczonym w przyszłości.
Jako CEO MSERWIS posiadam ponad 20-letnie doświadczenie z zakresu tworzenia oprogramowania, funkcjonowania domen oraz serwerów wirtualnych. Odpowiadam za nadzór nad wszystkimi aspektami działalności, w tym sprzedażą, marketingiem, finansami i opracowywaniem strategii biznesowych. Pomagam przedsiębiorcom tworzyć sklepy e-commerce i konfiguratory 3D, które zapewniają więcej klientów dla ich biznesów.
