Internet obiegła właśnie wiadomość o tym, iż amerykańska spółka Regions, świadcząca usługi bankowości i posiadająca w USA 1700 oddziałów… nie przedłużyła swojej domeny! Tysiące ludzi chcących zalogować się na swoje konto bankowe, zamiast strony banku zobaczyło stronę parkingową rejestratora, pełną reklam.
Tylko „małe przeoczenie”?
Nie było to żadne włamanie na serwery firmy, tylko „małe przeoczenie” pracownika firmy. Reakcja firmy (zapewne pod naporem ogromnej ilości zapytań klientów) była natychmiastowa i domena została czym prędzej odnowiona o maksymalny dozwolony okres, czyli 10 lat. Jednakże konsekwencje zdjęcia domeny z DNS są bardzo rozłożone w czasie. Zanim wszystkie ustawienia DNS stały się ponownie aktywne tak jak były przed wygaśnięciem domeny, wielu klientów banku mogło mieć problemy z połączeniem nawet przez kilkadziesiąt godzin.
Na uwagę zasługuje oświadczenie szefa departamentu handlu elektronicznego banku, które zostało opublikowane w serwisie YouTube. W poniższym filmie Chris Cox omawia co się stało, jak szybko problem został rozwiązany oraz kilkukrotnie przeprasza za tę wpadkę.
Inne wpadki związane z nieprzedłużeniem domeny
Przypomnijmy, w 2008 roku bardzo podobną wpadkę zaliczył Empik, który wówczas nie przyznał się do całej sytuacji. Również wśród naszych klientów często obserwujemy odnawianie domen w ostatniej chwili lub dopiero po wygaśnięciu (a w konsekwencji wyłączeniu) domeny mimo wysyłania powiadomień różnymi środkami komunikacji. Przerwa w działaniu domeny jest bolesna dla każdej firmy, niezależnie od jej wielkości.
Jako CEO MSERWIS posiadam ponad 20-letnie doświadczenie z zakresu tworzenia oprogramowania, funkcjonowania domen oraz serwerów wirtualnych. Odpowiadam za nadzór nad wszystkimi aspektami działalności, w tym sprzedażą, marketingiem, finansami i opracowywaniem strategii biznesowych. Pomagam przedsiębiorcom tworzyć sklepy e-commerce i konfiguratory 3D, które zapewniają więcej klientów dla ich biznesów.
Jak Google reaguje na sytuację: domena nie odnowiona, upuszczona i ponownie zarejestrowana np po miesiącu i skierowana na te same, stare DNSy. Jak taka zmiana dns jest traktowana przez wyszukiwarki?
blondela
tego nie odczujesz nawet po miesiącu czy dwóch, google indeksuje stronę i ewentualnie jej brak (odwiedziny robota) powoduje drobny spadek w wynikach wyszukiwania. Ponowne jej odnowienie spowoduje iż zacznie rosnąć w wynikach wyszukiwania (o ile pozycjonowana jest) . Stare DNS-y (czyli miejsce gdzie masz stronę) nie mają żadnego większego znaczenia. Ja swoje przenoszę bardzo często na inne hostingi, i co mam na nowo pozycjonować bo zmieniłem DNS hostingu ?? To dziwne myślenie. Google leci po domenie nie po DNS-ach. nie przejmuj się tym 🙂 Pozdro