Nazwa firmy lub domeny od nazwiska — Blog Domeny.tv

Nazwa firmy lub domeny od nazwiska

Aktualizacja kwiecień 2025

„Twoje nazwisko jest wizytówką, znakiem rozpoznawczym, Twoją marką”. Tego typu powiedzenia można najczęściej usłyszeć tam, gdzie mowa o budowaniu marki firmy lub marki osobistej, opartej na nazwisku lub pseudonimie.

Jest to jak najbardziej słuszna i pożyteczna droga umacniania wizerunku swojej firmy lub działalności, za którą stoi osoba założyciela. Mam na myśli przekrój, pozytywnych (choć o negatywnych również należy pamiętać) skojarzeń, jakie mogą się wiązać z przedsiębiorczym człowiekiem, np. uczciwość, kultura osobista, wiedza, fachowość, renoma czy obrotność.

Im więcej pozytywów, tym bardziej kusi postawienie nazwy firmy od nazwiska. Takim dobrym posunięciem było zbudowanie zakładu tapicerskiego przez Piotra Klera w 1973 roku oraz otwarcie pierwszego salonu firmowego pod marką Kler (rok 1991).

Podobnym sukcesem mogą pochwalić się firmy lub marki, które rodowód czerpią od inicjałów założyciela firmy. Są nimi na przykład Wittchen (Jędrzej Wittchen), Grycan (Zbigniew Grycan), Koral (bracia Józef i Marian Koral), Inglot (Wojciech Inglot), Bielenda (Barbara Bielenda).

My name is Jan Kowalski

Co jednak może powiedzieć przedsiębiorca, jeśli w praktyce jego nazwisko lub imię nie jest takie oryginalne, nie brzmi międzynarodowo, zamiast dawać potencjał, zawiera ograniczenia do posiadania silnej nazwy firmy?

Trzeba być szczerym (i proszę o wybaczenie, jeśli kogoś urażę), osoby o pospolitym nazwisku stoją na gorszej pozycji startowej. Weźmy przykład Jana Kowalskiego. W Bazie Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej znajdziesz 77 firm przedsiębiorców o tym imieniu i nazwisku. Marków Kowalskich jest 177 firm, natomiast przedsiębiorców Andrzejów Kowalskich jest jeszcze więcej  – 215 jednoosobowych działalności gospodarczych. Co znajdziesz w internecie, wpisując frazę „Jan Kowalski”? Pewnie domyślasz się.

Naturalnie, polska domena internetowa jankowalski.pl może należeć tylko do jednego właściciela. Pozostali przedsiębiorcy muszą „coś wymyślić”, aby posiadać i ciekawą nazwę firmy i domeny internetowej i adres URL. Pominę już temat posiadania znaku towarowego.

My name is Jan Kowalski

Nazwa firmy od nazwiska lub imienia

Na szczęście jest kilka sposobów poradzenia sobie z tym problemem. Dzięki nim, taki Jan Kowalski nadal może myśleć o nazwie opartej na swoim nazwisku. Musi podjąć decyzję, jaki wybrać odpowiedni trop kreatywny. 

Nazwa od nazwiska, zwana inaczej nazwą eponimiczną, dostarcza potencjał wykorzystania większej ilości sposobów wymyślania nazwy firmy. Możesz wykorzystać swoje nazwisko, imię lub pseudonim.

Eponim – według Słownika Wyrazów Obcych Władysława Kopalińskiego – osoba (prawdziwa albo mityczna), której imieniem coś nazwano.

Przekładając powyższą definicję na język biznesu, nazwa eponimiczna nie musi wykorzystywać tylko imienia lub nazwiska właściciela firmy. Można pokusić się o większą fantazję w wymyślaniu. Rozwiązań jest kilka. Przedstawiam je w poniższych rozwinięciach. 

1. Twoje prawdziwe Ja – nazwisko założyciela firmy

Inaczej mówiąc, stawiasz na swoje własne imię, nazwisko lub pseudonim. Wiele firm tak robi lub robiło. Obecnie ta metoda namingu jest rzadziej stosowana przez osoby o pospolitych, popularnych nazwiskach (Nowak, Kowalczyk), o nazwiskach z polskimi znakami diakrytycznymi (Wójcik, Kamiński, Dąbrowski) lub sprawiających trudności dla zagranicznego odbiorcy (Sienkiewicz, Piotrowski, Szmytkowski, Woźniak).

Dobrze „wyglądają” nazwy firm, których nazwiska nie są pospolite, np. Szynaka, Ziaja, Kornecki, Badura, Ryłko, Lasocki, Wojas.

Jeśli Twoje imię lub nazwisko brzmi, wygląda ciekawie i jest nietuzinkowe, możesz poważnie pomyśleć wykorzystaniu go w nazwie firmy. Za przykład mógłbym podać moje nazwisko Gurdak, lecz z doświadczenia wiem, że jest ono przekręcane na „Grudak”. Mając taką wiedzę, byłoby błędem wykorzystanie tak trudnego nazwiska w nazwie mojej firmy. Dlatego naturalną decyzją był inny sposób nazwania mojej agencji.

Spójrz szerzej, całościowo na zamiar wzięcia swojego nazwiska jako nazwy firmy. Czy jest łatwe do przeliterowania, zapisania przez polskiego (zagranicznego) odbiorcę? Czy jest łatwe do zapamiętania? To dobry test oszacowania ryzyka zdecydowania się na formę nazwy eponimicznej.

2. „Zmiksowanie” Twojego prawdziwego Ja

Przekształcając swoje imię lub nazwisko, możesz dużo „ugrać” pod kątem posiadania kreatywnej nazwy firmy. Przykładowo:

  • Kazar – Artur Kazienko,
  • Bakoma – Barbara Komorowska,
  • Apart – Adam i Piotr (Rączyńscy) + art,
  • Bodzio Meble – Bogdan Szewczyk,
  • Kamis – Robert Kamiński
  • Mokate – Teresa i Kazimierz Mokrysz,
  • Max Factor – Maksymilian Faktorowicz,
  • Hagi Cosmetics – Hanna, Agata i Gabriela.

Jest to technika zwana miksowaniem. Łączenie, dodawanie, mieszanie słów lub cząstek słownych tworzy nowy „twór słowny”. Poprzez miksowanie kreujesz skojarzeniową nazwę firmy, a nawet abstrakcyjną. Oba te rodzaje mają swoje niezaprzeczalne zalety, jak również wady. Opisałem je w dwóch artykułachJak stworzyć chwytliwą nazwę skojarzeniową? orazNazwa abstrakcyjna – unikalna nazwa firmy.

Nie ma co ukrywać. Przekształcając imię i nazwisko właściciela, tworzy się całkiem nową nazwę. Zyskuje się swobodę, wolną rękę w tym, aby prowadzić dowolną (odpowiednią) komunikację z rynkiem.

Z jednej strony, w przypadku ryzyka porażki lub sytuacji kryzysowej, nazwisko założyciela firmy nie ucierpi tak bardzo. Z drugiej strony, chcąc w przyszłości sprzedać firmę (lub markę) taka kreatywna nazwa nie jest ograniczeniem. Byłaby ograniczeniem, gdyby właśnie wywodziła się od pełnego nazwiska (ewentualnie imienia) założyciela.

3. Twoje kreatywne Ja 

Nazwa firmowa, w której „coś” się dzieje, posiada tę niezaprzeczalną zaletę – przyciąga uwagę, wywołuje pozytywną aurę, a nawet wywołuje odpowiednią reakcję. Co więcej, kreatywność w wykorzystaniu imienia lub nazwiska nie posiada ograniczeń. Można tworzyć do woli.

W tej technice najważniejsze jest sprytne połączenie swoich inicjałów z czymś, co wywoła emocjonalne poruszenie albo racjonalne zaciekawienie. Ważne, że taka nazwa coś oznacza, coś przekazuje.

Można więc nazwać cukiernicze rzemiosło Cuda Celestyna lub Tortefka, kwiaciarnię Kwiaty u Agaty, bar o nazwie Szybki Andrzej karmi Tarnów lub tresurę psów pod nazwą Trop DOGrzybka (od Rafał Grzybek, zawodowy trener psów).

Kiedy imię lub nazwisko nie wystarczy, można pomyśleć o związkach rodzinnych. Najlepszym przykładem jest marka Bracia Sadownicy założona przez braci ciotecznych Adama Jędrzejewskiego i Pawła Szeroczyńskiego.

Z całą pewnością należy dokładnie rozważyć, czy posiadając nazwisko o mniej pozytywnym wydźwięku, lepszym pomysłem nie będzie stworzenie nazwy firmy wywodzącej się z innego obszaru nazewniczego (np. opisowa lub skojarzeniowa). Należy jednak nie przesadzać z kreatywnością, chyba że ma się pewny, sprawdzony patent na biznes, w którym nazwy przewoźników Szwagropol (i Wieśkobus), jeśli nie pomagają, to przynajmniej nie przeszkadzają w rozwoju firmy. Chcesz zobaczyć inne nazwy. Proszę bardzo:

  • piekarnia Tyran (Robert Tyran),
  • gastronomia Kupska (Małgorzata Kupska),
  • masarnia Dobija (Wojciech Dobija),
  • masarnia Rąbała (Stanisław Rąbała),
  • stomatolog E.Z. Cierpisz,
  • Pracownia Futer Krzysztof Mol,
  • zakład pogrzebowy Jan Szatan.

Wesoło zrobiło mi się, gdy kiedyś ujrzałem samochód oklejony inicjałami: JEB Jackiewicz Energy Boxing. Bądź co bądź, „oferta” Pana Rafała Jackiewicza adresowana jest do bardzo, ale to bardzo konkretnie zdefiniowanej grupy docelowej. 

4. Postać zmyślona (fikcyjna)

Możemy sobie nie zdawać sprawy, że dana firma lub marka oparta na eponimicznych inicjałach jest sztucznie stworzona. Mam na myśli, że z tą postacią nic nie ma wspólnego. Weźmy za przykład markę Kruger&Matz. Skonstruowana została w taki sposób, by wywoływać skojarzenia z niemiecką solidnością i technologicznym zaawansowaniem. Ani pan Kruger, ani pan Matz nie są twórcami tej marki, nie uczestniczyli w rozwijaniu tej marki, ani tym bardziej jej usługi i produktów.

Plusem posiadania postaci fikcyjnej jest wywołanie odpowiedniej (w zamierzeniu: pozytywnej) reakcji – jak podany przykład wyżej. Nawiązanie do obcobrzmiących nazwisk ma za zadanie wywołać skojarzenia z niemiecką, solidną, zaawansowaną technologią.

Lecz taka misterna „intryga” posiada wady: od początku stoi na glinianych nogach. Bo jak wytłumaczyć odbiorcom, że nie jest to prawdziwa, lecz fikcyjna postać? Jak przyznać się, że pomysł na nazwę firmy od początku jest ściemą?

Wśród internautów istnieje specyficzna grupa entuzjastów. To segment klientów, którzy mają bardzo dużą wiedzę i bardzo duże oczekiwania wobec swoich ulubionych marek. Nie należy ich oszukiwać w tak poważnym zagadnieniu, jak mit założycielski firmy. Takie zachowanie może skończyć się publicznym linczem.

Wymyślanie nazwy firmy jest trudne dlatego…

można temu zaradzić, tworząc nazwę wzorowaną na brand hero. Z góry uprzedzam, że nie w każdej kategorii rynkowej jest na to miejsce. Nazwa Żaluzjoniści posiadająca logo z postacią wzorowaną na Supermenie od razu mówi, w jakim obszarze rynkowym taka firma funkcjonuje.

Jakiś czas temu sympatyczna para Henio i Krysia rozbawiała odbiorców reklam dialogami wzorowanymi na skecze kabaretowe, jednocześnie reklamując sieć Tesco. Miś Plushak reklamuje ofertę Plush od Plus, a Pan Pikuś ofertę ubezpieczyciela Aviva.

Stylizowanie nazwy firmy na postać lub jej personifikacja przez animowanego brand hero jest zdecydowanie bezpieczniejszą drogą, aniżeli wymyślanie fikcyjnej postaci. Posiada ona swoje zalety. Jako pomocne ćwiczenie zadam ci zagadkę do rozwiązania: czy marka Gino Rossi nawiązuje do fikcyjnej postaci, czy prawdziwej?

Słynna osoba

5. Słynna osoba

Dla przeciętnego zjadacza chleba w Polsce osoba Fridtjof Wedel-Jarlsberg Nansen niewiele mówi. To zasłużony norweski podróżnik polarny, naukowiec i dyplomata. Za to marka sprzętu outdoorowego Fjord Nansen jest już bardziej znana. Nieprawdaż?

Oczywiście nikomu nie muszę przedstawiać nazwiska serbskiego wynalazcy, badacza, wizjonera, autora ponad 300 patentów, głównie z dziedziny elektryki – Nikola Tesla.

Uważam, że szukając kreatywnych pomysłów namingowych, dozwolone jest wzorowanie się na słynnych osobach. Wszak znane nazwisko „celebryty” przyciąga uwagę oraz nadaje określone skojarzenia z tą osobą związane. Na poniższych przykładach łatwo znajdziesz odpowiedź „co kryje się za tym szyldem”:

  • Sherlock Homes Nieruchomości,
  • Locky Balboa Barbershop,
  • Obi-Wan Pierogi,
  • Kanaletto Usługi Hydrauliczne,
  • kawiarnia Proces Kawki,
  • pączkarnia Al Pączino,
  • sklep monopolowy Alco Pone,
  • Kapitan Kłos (wafle),
  • catering dietetyczny Koper Field,
  • Mani Lisa Van Kok (manicure+fryzjer).

Kluczowa staje się kreatywna zabawa słowem, wspinanie się na wyżyny budowania gier słownych. Im lepszy efekt, tym bardziej zostanie doceniony, zarówno przez grupę docelową, jak i przez osoby szanujące słowną wirtuozerię. 

6. Postać literacka, historyczna, mitologiczna

Zapowiada się atrakcyjnie, gdyż literatura i historia dostarcza mnóstwo bohaterów, których nazwiska i pseudonimy można wziąć na warsztat namingowy. Jednakże przyglądając się dokładniej, okazuje się, że to, co dobre i znane jest już zajęte. Czy to w branży spożywczej, alkoholowej, chemii domowej lub w ogólnych usługach i produktach konsumenckich przewijają się postacie literackie i historyczne, np.: Mieszko, Chrobry, Kościuszko, Kopernik, Kolumb, Fahrenheit, Galileusz, Zawisza, Pan Tadeusz, Soplica, Sobieski, Watson, Wokulski, Zagłoba.

Również postacie z mitologii, baśni, podań i legend pojawiają się tu i tam: Achilles, Ikar, Apollo, Vesta, Atlas, Saturn, Helios, Ariel, Hermes, Ursus, Alibaba, Hebe, Neptun, Hestia, Atena, Pandora, Venus.

Można szukać głębiej i odnajdywać mniej znane postacie. Jednak ich mniejsza popularność utrudni interpretację znaczenia, wśród odbiorców mniej zaznajomionych z historią i literaturą. Znany nam z matury termin „podmiot liryczny” nie będzie tu pomocny.

Pozostaje więc odpowiedzieć sobie na pytanie: czy warto brnąć w szukanie odpowiedniej postaci literackiej, historycznej lub mitologicznej? Jeśli odpowiedź jest przecząca, nadal możesz skorzystać z pięciu wyżej wymienionych kierunków kreacji nazwy eponimicznej. 

Lub nazwa nie tylko od nazwiska

Ważne jest, aby spojrzeć pozytywnie na potencjał tkwiący we własnym imieniu lub nazwisku. Jeśli krytycznie spoglądasz na swoje inicjały, spójrz na nazwę zespołu muzycznego „Sągorsi”. Kreatywny naming jest i będzie obecny nawet w przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych.

Jak widać, można nabrać dystansu do namingu, ba, wykorzystać go w kreatywny sposób. Muzycy Sągorsi zdobywają aplauz weselnej widowni. A to, że ta ich kozacka nazwa kreuje darmowy rozgłos, (jak w tej właśnie chwili) należy głośno z uznaniem i podziwem zaklaskać.

Jeśli pomysły na nazwę od nazwiska nie dostarczą zadowalających efektów, odpowiednim sposobem nazwania swojego pomysłu może być, postać nazwy opisowej, skojarzeniowej, abstrakcyjnej albo skrótowiec. Dużo na ten temat napisałem w artykule „Pomiędzy nazwą opisową, skojarzeniową a abstrakcyjną. Dylematy kreatywnego.”

I na koniec, jeśli stoisz w miejscu, masz opory przed wymyślaniem nazwy dla siebie, nie wiesz, od czego zacząć, zapoznaj się z artykułem „Jak stworzyć idealną nazwę firmy?”, a najlepiej z moją książką, którą możesz zdobyć gratis na stronie: https://www.domeny.tv/newsletter. Dowiesz się, jak krok po kroku przebrnąć przez proces kreacji nazwy. W tym wymagającym etapie kreacji marki życzę ci powodzenia.

syllabuzz

Właściciel agencji namingowej do szybkich i trudnych zadań Syllabuzz.pl. Pracuje do skutku, aż do wykreowania kozackiej nazwy. Zajmuje się Namingiem, Renamingiem i Rebrandingiem. Uważa, że warto posiadać ciekawą, ponadczasową nazwę, taką która dożyje matuzalemowego wieku.

Udostępnij artykuł

O Konrad Gurdak

Właściciel agencji namingowej do szybkich i trudnych zadań Syllabuzz.pl. Pracuje do skutku, aż do wykreowania kozackiej nazwy. Zajmuje się Namingiem, Renamingiem i Rebrandingiem. Uważa, że warto posiadać ciekawą, ponadczasową nazwę, taką która dożyje matuzalemowego wieku.

Wypełnij formularz, aby otrzymać Domenowy Niezbędnik i e-book o namingu

* Zapisując się do newslettera, wyrażasz zgodę na przesyłanie Ci informacji o nowościach, promocjach, produktach i usługach firmy Domeny.tv. Zgodę możesz w każdej chwili wycofać, a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *