Jak stworzyć chwytliwą nazwę skojarzeniową?

Jak stworzyć chwytliwą nazwę skojarzeniową

Aktualizacja marzec 2025

„Braku wyobraźni nie zastąpi doskonała technika”*. I dlatego wymyślanie nazw jest banalnym, łatwym, średnim, trudnym, arcytrudnym, nieosiągalnym zajęciem (odpowiednie zakreślić). Z mojego zawodowego doświadczenia podpowiem, że najbardziej popularną techniką tworzenia nazwy jest taka, która wywołuje określone skojarzenia.

Nazwa skojarzeniowa, zwana również sugestywną, aluzyjną, za pomocą swojego perswazyjnego charakteru skutecznie potrafi przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów. Ten rodzaj nazwy chwyta za serce i rozum. I czyni to skutecznie. Jej urok wynika z faktu, że zawiera w sobie albo twarde, racjonalne stąpanie po ziemi, albo emocje, uczucia, wrażenia. Dobrze przeprowadzony proces potrafi utworzyć nazwę firmy zawierającą miks wartości racjonalnych, emocji i odniesienie się do profilu działalności. Uwierz mi, nie jest to łatwe zadanie.

Jak wymyślić nazwę firmy?

Kreatywna podróż w poszukiwaniu skojarzeń jest ciekawym wyzwaniem. Z reguły osoba wymyślająca nazwę dla firmy zaczyna od zbierania skojarzeń odnoszących się do branży, kategorii rynkowej, w której działa. Jest to najbardziej oczywista praca — zebrać jak najwięcej słów, pojęć, powiedzeń związanych z firmą, produktem, usługą. Każdy charakterystyczny element jest na wagę złota.

Przykładowo: poszukując nazwy dla biura nieruchomości czy dla firmy deweloperskiej, najłatwiej jest tworzyć logiczne związki perswazyjne wynikające z tego typu racjonalnych określeń jak house, property, real estate, build. Ktoś powie, to już było, niejedna firma zawiera z nazwie słowa dosłownie wyrażające profil działalności. Co jest prawdą wynikającą z prostego faktu. Nazwę chwytającą za rozum jest stosunkowo łatwiej stworzyć niż chwytającą za serce. Nad tą drugą warto i nawet wypada mocno się pochylić.

Dlatego drugi etap poszukiwań skojarzeń powinien koncentrować się na znajdowaniu metafor korzyści, zalet, wyróżników. Są one zawarte m.in. w strategii firmy, w koncepcie marki, wartościach, obietnicy marki (brand promise). Posiada je również konkurencja. Jej naming jest nieocenionym oceanem inspiracji.

Poszukiwanie synonimów dla tego, co branżowe jest trudniejszym zadaniem, ponieważ zmusza do głębszego szukania inspiracji. Często wymusza znalezienie odpowiedzi dla tego, co jest istotne w marce, w swojej firmie. Nieraz trzeba wynajdować synonimów zawartych w innych językach obcych. Czy to się opłaca? Oczywiście, głęboka, wnikliwa praca dostarcza efekt. I to jaki. Oryginalną nazwą jest Ruszamy Nieruchomości, Freedom albo Induo House. Gra słów, metafora działania, wolności, wyboru, partnerstwa ujęta jest w niedosłownym określeniu. Oto efekt wart poświęcenia swojego cennego czasu. Jest znacznie lepszy niż odpuszczanie kreatywnej pracy na rzecz generatora nazw.

Nazwa twojej firmy nie może być prymitywna

Naming — tworzenie, kreowanie, wymyślanie, słowotwórstwo jest wciągającym zadaniem. Jak wiemy, nie od razu Kraków zbudowano, a król Kazimierz stał się Wielki długo, długo po swojej śmierci. To samo dotyczy procesu tworzenia nazwy marki, która będzie przechodziła przez tzw. cykl życia – jeśli nie latami, to dekadami. Dlatego weź moją radę do serca, nie zaczynaj burzy mózgów już na samym początku projektu namingowego. To się nie uda! Trafisz w twórczy chaos, zmarnujesz swój czas. W zamian proponuję podzielić czas na pięć etapów:

  1. koncepcja marki,
  2. konkurencja,
  3. słowa klucze, inspiracje,
  4. kreacja,
  5. weryfikacja.

Tajemnica tkwi w tym, na które działania należy poświęcić najwięcej czasu. Podpowiem, że numer 3 i numer 4 są najbardziej twórcze i szalenie wciągające. Wszystkie etapy projektu namingowego opisałem w artykule Jak stworzyć idealną nazwę firmy?

Od siebie mogę doradzić: skoncentruj się na utworzeniu zbioru kluczy (tzw. keywords), które będą przydatne do tworzenia pomysłów na chwytliwą nazwę firmy. Bez słów kluczy wymyślanie nie ma sensu. A jeśli je zbierzesz, wymyślaj i dziel efekty na dwa kreatywne pomysły: nazwy chwytające za rozum oraz nazwy łapiące za serce.

Nie mam głowy do tworzenia nazwy

Oczywiście możesz wydać kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy złotych za usługę namingową. Na pewno ktoś dobrze nazwie twoją firmę. Od tego są osoby i agencje specjalizujące się w tych wymagających zadaniach.

Możesz zaoszczędzić i na przykład samodzielnie wykorzystać jakiś generator nazw firmy. Jest ich mnóstwo w Internecie. Taka praca również przynosi korzyści. Przyznam ci się, że również i ja czasami korzystam z generatora nazw…. wtedy, gdy dopadnie mnie kryzys twórczy.

Osobiście postaram się ciebie przekonać, że najlepszą satysfakcję przynosi „zabawa” w samodzielne, kreatywne słowotwórstwo. Nie czekaj na cud. Samodzielnie wymyśl oryginalną nazwę.

Nazwa chwytająca za rozum

Najłatwiej jest stworzyć konstrukcję opierającą się na łączeniu racjonalnego, branżowego słowa (pełnego lub jego części) oraz dodania do niego „czegoś”. Tym „czymś” jest z reguły jakiś popularny przedrostek lub przyrostek. Może tym być również inne słowo lub jego część.

Inaczej mówiąc: skojarzeniowa nazwa firmy opiera się na łączeniu i mieszaniu ze sobą dwóch lub trzech (rzadko czterech) słów lub cząstek słownych. Tu nie ma ograniczeń, a wszelkie sposoby łączenia są dozwolone. Bo celem jest dobra nazwa firmy, unikalna, wyjątkowa, trafiająca do grupy docelowej.

W przypadku poszukiwania słów kluczy polecam zebranie ich w dwóch obszarach.

 

Pierwszy obszar to słowa, skojarzenia związane z daną kategorią rynkową, wywodzące się z najważniejszych cech produktu, usługi, z racjonalnej obietnicy stojącej za firmą. Wróćmy do przykładu nazwy, dla biura nieruchomości lub firmy deweloperskiej. Dla tej branży są to słowa typu: dom, house, property, real estate, build, lokum, key, flat, agent, deweloper, development, villa.

Szukając jeszcze dalej, trafiamy na drugi obszar skojarzeń pośrednio odnoszących się do kategorii rynkowej. Mogą to być słowa klucze takie jak: area, city, gate, casa (‘dom’ w j. hiszpańskim), urban, let, place, fort, residence itd.

Pewnym wyborem są uniwersalne wyrazy, słowa oraz przedrostki i przyrostki używane w namingu dla praktycznie każdej kategorii rynkowej. W kategorii nieruchomości często można trafić na takie ciekawe pojęcia: mondo (‘świat’ w j. włoskim), invest, cubic, stay, nest, corner, modern, uni, euro, inter, radar, target, asset, forum, brand. Zbieranie pomysłów – słów kluczy – może nie mieć końca. Tylko fantazja ludzka i czas na to zadanie są ograniczeniami.

 

Nazwa chwytająca za rozum

Unikalna nazwa łapiąca za serce

Prawą półkulę mózgu odpowiadającą za myślenie abstrakcyjne, za uczucia, za emocje również można pobudzić poprzez ciekawą, unikalną skojarzeniową nazwę. Drugim pomysłem jest właśnie „uderzanie” prosto w emocje. Nie jest to aż tak trudne zadanie, jakie się wydaje. Bo słów ciepłych, serdecznych, jak również aspiracyjnych, mamy pod dostatkiem. Jednak zwracam uwagę, aby umiejętnie wykorzystywać emocje.

Uważaj, aby nie stworzyć zbyt elitarnej nazwy marki wobec twoich klientów. Unikaj trudnych do wymówienia słów w innych językach (w języku angielskim słowo beautiful jest piękne, lecz dość trudne do zapisania). Warto zebrać takie słowa-emocje, aby zyskać duże pole do prowadzenia wciągającej komunikacji marketingowej.

Kontynuując trop nazwy dla biura nieruchomości, emocjonalne, kreatywne pomysły wywołujące prestiż, szacunek, pewien standard, jakość, współpracę, lokalizację mogą wywodzić się z takich obszarów: comfort, central, open, link, prime, stage, standard, partners, trust, level, hossa, brand, meritum, mark, impro, styl, help, lord, premium, prestige, VIP itd. Im bardziej unikalne słowo, tym większa szansa na wyróżnienie się na tle konkurencji.

Jak zrobić w praktyce chwytliwą nazwę firmy?

Zamiast teoretyzować pora na praktykę. Napisałem, że nazwa skojarzeniowa jest najpopularniejszym sposobem nadania imienia swojej firmie, produktowi, usłudze, wydarzeniu. Wynika to z prostego, wręcz intuicyjnego sposobu tworzenia. Czasami w ramach kreacji pojawi się nam nazwa opisowa, która także ma szansę zachwycić potencjalnych klientów (polecam wpis Kreatywna nazwa opisowa na blogu Domeny.tv ). Nie technika kreacji jest najważniejsza, a efekt – ciekawa nazwa twojej firmy.

Wracam już po raz ostatni do przykładu namingu dla biura nieruchomości lub dla firmy deweloperskiej. Tego typu formy nazewnicze stanowią typowe przykłady namingu w tej bardzo konkurencyjnej kategorii rynkowej: Immobilia, Platan House, Posesor, Admirator, City PL Nieruchomości, Inventum, Realton, RE/MAX, Prosper House, Provisor, Neohouse, Domiporta, Vertigo Property House, Archicom, Developres, City Park, Greenbud, Nova Form, LinkCity, Advestor Premium House.

Przyjmijmy tezę, że firma deweloperska albo firma budowlana powinna wywoływać skojarzenia z usługą solidną, pewną, trwałą. Jej nazwa powinna stanowić swego rodzaju fundament dla reszty działań związanych z brandingiem i marketingiem, z elementami długofalowego budowania marki, która przyciągnie klientów. Przedstawione wyżej nazwy spełniają kryteria budowania wizerunku firmy godnej zaufania. Widać również jak na dłoni, że są to pomysły oparte na racjonalnej argumentacji. Wprost wskazują na obszar rynkowy, w którym dana firma, marka funkcjonuje.

Gdyby jednak zestawić marki „nieruchomościowe” odnoszące się do emocji, to na przykład takie ciekawy nazwy firm, Freedom, Novisa, Wikana, Yareal, Novena, Entoris, Induo House, Lions Estate, Advestor, Qualia, Develia, Monday Dev., Innesta, od razu można zauważyć w nich inny styl komunikowania, kreatywną formę mówienia o sobie. Uważam, że takowe mają większe szanse dotarcia do potencjalnych klientów.

Jak widać, nazwy emocjonalne rzeczywiście są inne. Pozbawione „ziemskiego” piedestału łapią lekkość, zwinność, delikatność. Pobudzają wyobraźnię, bawią się metaforami. Tym samym oddalają się od tego przysłowiowego twardego stąpania po ziemi.

 

nazwa_biznes

Czy te pomysły są gorsze od logicznych nazw racjonalnych?

W żadnym wypadku! Nie sugeruję wyższości emocjonalnej nazwy nad racjonalną lub odwrotnie. Oba kierunki namingu mają swoje zalety. Dlatego mocno polecam skoncentrowanie się zarówno na racjonalnych, jak i na emocjonalnych obszarach słownictwa. Sugeruję eksperymentować, czyli nie bać się tworzenia pomysłów stawiających na emocje, jak również stawiania na kreatywne, racjonalne słownictwo. Dopiero z posiadanej palety pomysłów można rozważać, który styl, pomysł, nazwa są najbardziej trafne.

Stojąc przed zadaniem, stworzenia nazwy firmy uważam, że szeroki potencjał ma gra słów (np. agencje nieruchomości Freedom, Ruszamy Nieruchomości, blog Achidzieło, portal Fixly, podcast Lubimy Wykańczać czy Złapani w sieć) albo zaskakujące słownictwo, a nawet znaki specjalne (np. Houzz, Domo+, Instalguru).

Warto szukać nisz słownych, czyli słów, pojęć, które są rzadko wykorzystywane. Radzę unikać do bólu powtarzalnych pomysłów w stylu Marbud, Tombud, Instalprojekt, Unidom, Prodom, City House, City Development itd. Gorąco zachęcam do tego, aby szukać swojego własnego stylu, który pozwoli osiągnąć cel pod tytułem: chwytliwa nazwa skojarzeniowa wyróżniająca się na tle konkurencji i trafiająca do grupy docelowej. A jeśli efekt nie spełnia twoich oczekiwań, pamiętaj, że masz do dyspozycji alternatywy znajdujące się w Wielkiej Trójce Namingu. Są to nazwa opisowa albo nazwa abstrakcyjna. Ewentualnie zastanów się nad wykorzystaniem swojego nazwiska.

I na koniec zadbaj o dostępność nazwy firmy: sprawdź ją w wyszukiwarce Urzędu Patentowego RP oraz europejskiego EUIPO, i bardzo ważne, aby Twój pomysł miał wolną domenę (w Domeny.tv możesz wybrać z blisko 1100 rozszerzeń domenowych z całego świata).

Koniecznie wyróżnij się na tle branży takimi cechami, które są najważniejsze do przekazania potencjalnym klientom. To są już tematy na kolejne artykuły o namingu.

Konrad Gurdak

Syllabuzz.pl Naming+Strategia

* Zacytowany tekst w pierwszym akapicie pochodzi z eseju „Nienawiść” z „Mit śródziemnomorski” Mieczysław Jastrun (1962)

syllabuzz

Właściciel agencji namingowej do szybkich i trudnych zadań Syllabuzz.pl. Pracuje do skutku, aż do wykreowania kozackiej nazwy. Zajmuje się Namingiem, Renamingiem i Rebrandingiem. Uważa, że warto posiadać ciekawą, ponadczasową nazwę, taką która dożyje matuzalemowego wieku.

Udostępnij artykuł

O Konrad Gurdak

Właściciel agencji namingowej do szybkich i trudnych zadań Syllabuzz.pl. Pracuje do skutku, aż do wykreowania kozackiej nazwy. Zajmuje się Namingiem, Renamingiem i Rebrandingiem. Uważa, że warto posiadać ciekawą, ponadczasową nazwę, taką która dożyje matuzalemowego wieku.

Wypełnij formularz, aby otrzymać Domenowy Niezbędnik i e-book o namingu

* Zapisując się do newslettera, wyrażasz zgodę na przesyłanie Ci informacji o nowościach, promocjach, produktach i usługach firmy Domeny.tv. Zgodę możesz w każdej chwili wycofać, a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.

Jedna myśl nt. „Jak stworzyć chwytliwą nazwę skojarzeniową?

  1. Pingback: AI wymyśla nazwę domeny. Sukces czy porażka? Sprawdzamy - Blog Domeny.tv

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *