„Dziki lokator internetowy” jest w posiadaniu domeny zawierającej nazwę Twojego przedsiębiorstwa? W ostatnim artykule Padłeś ofiarą cybersquattera? Podpowiadamy jak odzyskać domenę pisaliśmy o tym jak polubownie odzyskać domenę internetową zarejestrowaną przez internetowego przestępcę. Dzisiaj poradzimy Wam co zrobić, kiedy polubowna droga zawiedzie.

W rejestrze domen .pl od kilku lat nie było zbyt wiele ekscytacji. Niezmienne od 2009 roku ceny rejestracji i odnowień domen, stały wachlarz usług dodatkowych takich jak opcje czy testy, względna stabilność rejestru i coraz rzadsze awarie – można rzec, że mamy rynek w pełni dojrzały, na którym niewiele już może się dziać. Na szczęście w tym roku czeka nas trochę ekscytacji 🙂

W naszym artykule Dziki lokator nie tylko w Twoim mieszkaniu, czyli o cybersquattingu przybliżyliśmy Wam pojęcie cybersquattingu, czyli praktyki rejestracji domen, w celu późniejszego odsprzedania ich po zawyżonej cenie. Przedstawiliśmy też kilka wskazówek jak się przed tym zjawiskiem uchronić przed zarejestrowaniem domeny. A co jeśli jest już po fakcie i domena znajduje się w niepowołanych rękach? Nie wszystko stracone! Istnieje kilka sposobów, dzięki którym możesz odzyskać domenę.

Rejestr domen polskich NASK nie tylko zarządza końcówką .pl oraz obsługuje akredytowanych rejestratorów w zakresie usług związanych z tą domeną, świadczy również bezpośrednią obsługę tych abonentów domen. Dotyczy to przypadków domen .pl oraz .eu, dla których zlecenia rejestracji bądź transferu zostały złożone bezpośrednio w systemie NASK, nie zaś za pośrednictwem któregoś z rejestratorów. Od bieżącego miesiąca (czerwiec 2015) rozpoczynają się długo oczekiwane zmiany w tym zakresie, które będą dotyczyły co najmniej kilku tysięcy firm i instytucji w Polsce.

Masz stronę internetową ? Świetnie. A czy wiesz jakie niebezpieczeństwa czyhają na Ciebie w cyberprzestrzeni i czy wiesz jak się przed nimi uchronić?

W dzisiejszym artykule przybliżymy Wam sylwetkę cybersquattera, czyli tzw. dzikiego lokatora internetowego – jak go rozpoznać oraz jak z nim walczyć.

Jeszcze nie są oficjalnie dostępne, a już budzą wiele kontrowersji. Od 1 czerwca na rynek wchodzą nowe domeny najwyższego poziomu: .healthcare, .deals, .porn, .sucks czy .adult. Najgorętsze dyskusje toczą się wokół domeny .sucks, potencjalnej pożywki dla internetowych trolli, która wielu celebrytom i firmom spędza sen z powiek…

Od jakiegoś czasu informujemy Was na bieżąco o pojawiających się na rynku nowych domenach takich jak .ninja, .marketing czy .video, dzięki którym możecie spersonalizować nazwę Waszej strony internetowej, wyróżnić się spośród konkurencji i oszczędzić dużo czasu, który spędzilibyście na szukaniu dostępnej domeny .com. Ale czy to już wszystkie zalety korzystania z nowych domen? A co z obecnością naszej strony w wynikach wyszukiwania Google? Czy będzie się ona wyświetlała wyżej niż pozostałe ? O tym w dzisiejszym poście.

Od czasu XIV-wiecznych superzabójców z Japonii, kultura wojowników ninja przetrwała do dziś i wszystko wskazuje na to, że będzie trwać co najmniej przez następny okres 700 lat.

Kultura ninja rozwijała się w literaturze popularnej przez lata, zaś tajemniczy wojownicy wyszli z ukrycia i wkroczyli na wielki ekran w latach 60-tych ubiegłego stulecia, razem z Jamesem Bondem, oraz na mały ekran z Brucem Lee.